Kazue Ishikawa - 2012-05-15 22:17:42

Na teren Parku pośrodku którego mieściło się niewielkie jezioro, a wokół niego ławeczki weszła niebiesko włosa shinigami. Chciała odpocząć od codziennych obowiązków, w dodatku może pozna kogoś miłego w tym miejscu? Nigdy nie wiadomo... Zatem zaczęła przechadzać się piaszczystą ścieżką zamyślając się nad pewnymi sprawami.

John Blaze - 2012-05-15 22:22:37

Po chwili dojrzała siedzącego na drzewie chłopaka czytającego książkę. Prawdopodobnie nie zwróciła by na niego uwagi gdyby ten do niej nie pomachał tym samym pokazując iż widzi ją w formię bożka śmierci. W tej chwili zamknął swą książkę i zeskoczył przed nią
- Shinigami tutaj? - Rzekł zdziwiony

Kazue Ishikawa - 2012-05-15 22:25:55

Kazue nie spodziewała się, że spotka tu człowieka, który ją widzi, jednak po usłyszeniu jego słów zrozumiała, że jest on zastępczym shinigamim żyjącym w świecie żywych. Patrzała na chłopaka nie ufnym wzrokiem, jednak po chwili się przyjaźnie uśmiechnęła. - Ta, akurat mam wolne od walk z Pustymi. - Odpowiedziała.

John Blaze - 2012-05-15 22:28:50

- Ciekawi mnie co Shinigami robi na terenie moim i Kuzyna - Rzekł przyglądając się... Niestety męskie instynkty spowodowały iż na parę sekund dłużej zawiesił wzrok biuście nowej znajomej. Niestety przez swoją skąpą szatę oraz zgrabne ciało zahipnotyzowała Johna tak bardzo iż zaczął się wpatrywać znacznie dłużej.

Kazue Ishikawa - 2012-05-15 22:32:30

Jakoś mało ją interesował ten chłopak o włosach koloru dojrzałej marchwi. - No wybacz, ale mogę przebywać gdzie chcę, no chyba, że muszę dostać twoje pozwolenie, by posiedzieć sobie w Parku? - Powiedziała lekko oschłym tonem. - Ej twarz mam gdzie indziej - Warknęła zauważając iż Zastępczy shinigami wpatruję się w jej talie.

John Blaze - 2012-05-15 22:34:20

Po usłyszeniu nieco bardziej stanowczego głosu chłopak podniósł wzrok - No, pozwolenia raczej nie ale sam sobie daję z kuzynem radę. Kishu jest wystarczający na Hollowy - Odrzekł po czym na ułamek sekundy spojrzał na jej nogi - Może bardziej by pasowało byś załatwiła sobie Gigai? - Zaproponował

Kazue Ishikawa - 2012-05-15 22:38:33

- A z Arrancarami byś sobie dał radę? - Zapytała po chwili, tym samym przypomniała sobie słowa jej ojca o stosunkach między tą rasą, a shinigamich. Słysząc propozycje chłopaka lekko się wzdrygnęła. - Wole pozostać w swojej postaci... - Odpowiedziała cicho. - Gigai jak dla mnie są zbyteczne - Dodała, po czym spojrzałam w niebo. Lubiła patrzeć w chmury.

John Blaze - 2012-05-15 22:42:16

- W sumie tak... Kishu jest wystarczająco potężny. Razem z nim już odparliśmy jakiś czas temu atak. - Rzekł po czym zastanawiał się czy wspominać o kuzynie - Nawet jedna z nich przebywa w mieście. Jest naszą karta przetargową w razie kryzysu - Dał. Po czym podszedł do Niej - Wiesz, Może uważasz to za zbytecznie ale w Gigai miała byś większe możliwościowi - Dodał i zaczął przypominać sobie słowa Kuzyna - Chwila, czy ty nie jesteś tą wyjątkową Shinigami która ma dość... Że tak powiem fascynującego ojca?

Vengola Kuroi - 2012-05-15 22:45:07

Zza drzewa wyszła arrancarka.
-Taaaaa. Ale tylko dla tego, ze nie miałam innego wyboru. Tak to bym nadal była nadal w huenco Mundo. Ale widać miało byc inaczej.
Patrzyła na nich wilkiem.

Kazue Ishikawa - 2012-05-15 22:48:03

Dreszcze przeszły po jej ciele, gdy usłyszała wzmiankę o ojcu. Cholera! Trzeba się z tego jakoś wyplątać, nie chciała by ktoś poznał jej korzenie, w końcu w Soul Society nikt oprócz Kensei-senseia o tym nie wie. I lepiej żeby nie wiedzieli... - Chyba mnie z kimś pomyliłeś - Odparła stanowczym tonem. - Moi rodzice dawno zginęli w starciu z Menosami - Dodała wymyślając na poczekaniu historyjkę o jej rzekomej rodzinie. Kiedy trzeba umiała blefować, czy grać aktorkę. - Muszę już iść- Ukłoniła się w stronę Arrancarki i  za pomocą Shunpo ulotniła się, by pojawić się przy brzegu jeziora.

John Blaze - 2012-05-15 22:51:50

Wówczas chłopak złapał odznake i przybrał formę Shinigami
- Vengola - Rzekł po czym spojrzał na swoje ciało - Zajmij się nim. Potem jak będzeisz grzeczna moze ci kupie Gigai - Dodał po czym także użył shunpo w celu dostania się w okolice dziewczyny - Nie oszukasz mnie. Znam twoją przeszłość bo twój ojciec opowiedział ją Mojemu kuzynowi. - Rzekł po czym po wyglądzie oraz sposobie zachowania widać było iż mówi na poważnie.

Vengola Kuroi - 2012-05-15 22:53:38

Nie przejęłam się tym, ale w środku mnie coś drgnęło.... Poczułam się lekko odtrącona... Wzięłam jego ciało i zaczęłam kierować się do jego domu.
-Koniec. Skończyło się bycie miłą-pomyślałam.

Kazue Ishikawa - 2012-05-16 17:43:24

Siedząc nad brzegiem jeziora zrezygnowała z dalszej ucieczki, cicho westchnęła, jednak nic nie odpowiedziała chłopakowi. Patrzyła zamyślonym wzrokiem na wodę oraz pływające na niej kaczki. W końcu spojrzała na pomarańczowowłosego. - Twój kuzyn niby zna mojego ojca? - Zapytała nie dowierzając.

John Blaze - 2012-05-16 20:34:40

Chłopak przysiadł obok dziewczyny - Wiesz, zna go i to bardzo dobrze. ok 5-6 lat temu często wchodzili sobie w drogę. Jednak zaskakujące jest to że w stowarzyszeniu czas działa na was widać inaczej. A co do kuzyna - Rzekł puszczając kaczkę - To próbuje być tak silny jak on... jestem John Blaze - Rzekł miło i ciepło - A moim kuzynem jest Kurosaki Ichigo. Drugi zastępczy Shinigami po Ginjou, jedyny mający możliwie większą moc od Głównodowodzącego oraz ten który pokonał armię Aizena. Również on uratował po walce Twojego Ojca, Grimmjowa przed śmiertelnym upadkiem. - Rzekłem patrząc na Dziewczynę. Byłem w gotowości do obrony

Kazue Ishikawa - 2012-05-17 15:48:59

Niebiesko włosa za bardzo nie słuchała siedzącego obok shinigamiego, jednak, gdy wszystkie istotne informacje doszły do jej ucha lekko się uśmiechnęła. - Dobra, nie chwal się już tak tym swoim kuzynem. Bo i tak mało mnie ten gościu obchodzi. - Odpowiedziała. - Jestem wdzięczna mu, że pomógł mojemu ojcu, jednak było, minęło. To nie zmienia faktu, że Arrancary i Shinigami to śmiertelni wrogowie. - Dodała, chociaż sama lubiła Arrancarów i na swój sposób ich szanowała.

John Blaze - 2012-05-17 15:55:45

- Wiesz - Rzekł wstając - Może i są wrogami może nie. Ale widzę za darzysz ich szczególnym uczuciem. Podejrzewam ze to przez miłość do ojca... Cóż.. - Rzekł i spojrzał w niebo - Ja ojca nigdy nie znałem, wychowała mnie matka. Nigdy o nim mi nie opowiadała. Nie wiem czemu ale czuje ze gdzieś tam na mnie patrzy - Po czym spojrzał na nią - Ciesz się ze twój ojciec, Grimmjow szanuje cie mimo tego kim jesteś gdy matka się dowiedziała ze jestem shinigami zabroniła mi powrotu - Po czym podszedłem pod brzeg jeziora

Kazue Ishikawa - 2012-05-17 16:01:48

- Może i szanuję mnie, ale na pewno nie kocha, w ciągu 17 lat mojego życia widziałam go tylko raz mając 7 lat. - Odpowiedziała patrząc nadal na wody jeziora. W pewnej chwili spojrzała na swoje zanpakuto. - Zostawił po sobie tylko miecz i odszedł, ogólnie nawet nie wiem gdzie tata przebywa - Dodała po chwili ciszy. - A jeśli chodzi o twoją matkę... To może po prostu nie jest godna twojej osoby, zapewne nie potrafiła pogodzić się z myślą, że jesteś shinigamim

John Blaze - 2012-05-17 16:10:48

- Nie wydaje mi się. Czuje że zrobił to dla twojego dobra by móc cie chronić. Inaczej by cie tu w ogóle nie było. - Po czym odszedł od jeziora i szykował się do skoku - Może ci sie wydawać ze jest zły ale zauważ on jest Arrancarem a ty człowiekiem. Jak byś miała być w Hueco mundo wkrótce by coś cie chciało zabić. Zrobił to z miłości do ciebie by nic ci się nie stało. Pamiętaj - Po czym skoczyłem używając shunpo i oddaliłem się

Kazue Ishikawa - 2012-05-17 16:20:38

Kazue przemyślała to co powiedział jej pomarańczowo włosy chłopak, po czym wstała i ruszyła w stronę wyjścia z Parku. Zamierzała udać się na trening albo gdzieś indziej. Po prostu wiedziałam, że musi się cały czas udoskonalać, a może ojciec ją kiedyś odwiedzi i powie, że jest z niej dumny.

GotLink.plbasset charakter