#1 2012-05-18 17:29:00

Ithillan Tamanegi

http://i47.tinypic.com/zuj9eo_th.png

Zarejestrowany: 2012-05-17
Posty: 3
Punktów :   

Karta postaci Ithillan

Imię: Ithillan

Nazwisko: Tamanegi

Płeć: Mężczyzna

Rasa: Hollow

Klasa: Arrancar

Przynależność: Hueco Mundo

Wiek: Wygląda na 45 lat.

Wygląd:

Ithillan ma oczy nieustalonego koloru. Osoby które na nie patrzą nie są w stanie go ustalić. Barwa ta
wygląda jak każdy inny. Kiedy ktoś wspomina ich kolor może widzieć w nich dowolną barwę i  będą miał
wrażenie , że taka ona był naprawdę. Maska kryje lewą połowę czoła. Długie czarne włosy zakrywają na
plecach dziurę po sercu, która  jest mniejsza niż u większości Hollow'ów. Zawsze nosi czarną szate, sięgającą aż do kostek. Ma dość wątłą posturę, jest zwykle blady i trudno odczytać z jego twarzy jakiekolwiek emocje. Reiatsu ma biały kolor.

Wzrost: 168 cm

Waga: 40kg

Zanpaktou:

Seishi (z japońskiego znaczy mniej więcej tyle co życie i śmierć). Wygląda jak jednoręczny miecz, ze zgrubieniem na końcu. Jest koloru skrzepniętej krwi jego ostrze nie wyglada na zaostrzone. Krew która jest na nim zostaje wchłonięta.

Techniki Zanpaktou:

Seimei- Ta technika jest w stanie odtworzyć nawet utracone kończyny. Jednak sama w sobie nie leczy tylko
przyśpiesza naturalną regeneracje. Jeśli czyjeś ciało nie jest w stanie się samo odtworzyć technika go nie uratuje. (nie wyuczone)

Shibou- Odnowienie ran, technika może przywrócić już dawno zagojone rany. Odwraca ona efekt leczenia.
A jeśli rany zostaną zadane podczas trwającej walki nie mogą zostać uleczone, do póki przeciwnik
nie wyjdzie z zasięgu mojego reiatsu. Początkowo rany zaczynają swędzieć, szczególnie takie po których
zostały blizny, potem rana zaczyna się otwierać i krwawić. W ostatnim stadium rana pokrywa się ropną
wydzieliną, dochodzi do zakażenia oraz martwicy komórek. Obie działają tylko na jeden cel i nie mogą być używane jednocześnie. Jednak nie da się uniknąć ich działania.



Umiejętności:

-Sonido

Statystyki:
25

Siła:
4+1*

Zwinność:
10+1*

Celność:
4

Reakcja:
7+1*

*-na rez
Ressureccion:

http://img811.imageshack.us/img811/4006/monkbydominikbroniek.jpg

W formę Ressureccion przypomina mnicha jednak nikt nie jest wstanie zobaczyć dokładnie jego
prawdziwego wyglądu. Jeśli ktoś spotka go ponownie na pewno zostanie rozpoznany, jednak nigdy nie będzie
w stanie dokładnie go opisać. Kolor reiatsu też jest nie do ustalenia dla innych. Zanpaktou pozornie
przypomina korbacz, jednak w rzeczywistości jest to osłonięte płytami kadzidło z kolcami po bokach.
Jeśli istota która wyczuje zapach kadzidła nie posiada świadomości podlega jego woli. Natomiast jeśli jest to
istota rozumny zaczyna mieć halucynacje, oraz problemy ze skupieniem się. Techniki Zanpaktou
zostają zostają wzmocnione i działają na każdego czującego zapach kadzidła. Kiedy aktywuje Seimei mój
strój i dym są czarne a podczas trwania Shibou białe.


http://img402.imageshack.us/img402/4176/weaponpd.jpg

Historia:

Nie wiele pamiętam z mojego życia, w zasadzie tylko emocje. Pamiętam... smutek... ból... rozpacz...
samotność... strach... cierpienie, pamiętam ranną krzyczącą kobietę, uciekała przed czymś, pamiętam jej
przerażone spojrzenie, pamiętam jej oderwaną pokrwawioną głowę toczącą się w moim kierunku, jej puste
oczodoły, jej zęby rozsypane po chodniku, jej twarz wykrzywioną w wieczny krzyk, ona coś dla mnie
znaczyła ale teraz tego nie jestem w stanie zrozumieć, pamiętam moją śmierć, pamiętam rozrywające moje
ciało macki, pamiętam jak wbijały się we mnie jednak już nie czułem bólu. Jedna z nich wbiła mi się w
brzuch widziałem jak rozrywa mnie, flaki, krew, wnętrzności. Wtedy prze chwile myślałem, że się
obudziłem. Jednak zobaczyłem jak macki rozrywają ciało leżące koło mnie, i wtedy zrozumiałem, że to
ciało.... było moje, pamiętam potwora z maską na twarzy. A następnie tylko ból, samotność, smutek,
rozpacz, strach, czułem, że tonę w cierpieniu. Zanurzyłem się w nim, zobaczyłem piach obudziłem się na
wielkiej białej pustyni. Byłem inny niż kiedyś, kierowałem się instynktami. Pamiętam wszystko jak przez
mgłę szedłem, walczyłem, zabijałem, nie wiem nawet kogo i dlaczego. Cały czas czułem smutek i żal.
Czułem, że coś straciłem, tylko co? Nie wiem ile czasu minęło od początku mojej wędrówki do momentu kiedy spotkałem słabego pustego który był wycieńczony po jakiejś walce, umierał. Kiedy do niego podszedłem błagał mnie o litość jednak ja tego nie rozumiałem. pochłonąłem jego energie i stało się coś strasznego, zacząłem myśleć.  Uczucia które wcześniej tylko mi przeszkadzały stały się silniejsze. Czułem smutek, bezsens,  nie potrafiłem wtedy jeszcze nazwać czy znaleźć ich powodu. Moja maska zaczeła się kruszyć i odpadać, straciłem na chwile przytomność znalazłem kołosiebie miecz,czułem... jakby był częścią mnie. Słyszałem jego głos.  Wtedy zdałem sobie sprawę ze swojej bezradności. Nie miałem też, żadnego celu. Nie wiedziałem nawet kim jestem, teraz zresztą też nie wiem. Postanowiłem więc szukać sensu. Musiałem znaleźć kogoś albo coś co da mi sens istnienia.  Poznałem innych pustych ale oni szukali tylko mocy. Wyruszyliśmy do świata ludzi, oni po ich dusze, ja po odpowiedzi. To oni nadali mi imię. Obserwowałem ludzi widziałem jak się zachowują nie rozumiałem ich ani trochę. W pewnych przedmieściach pewien pusty, z poza naszej grupy, chciał zabić jakieś dziecko aby pożywić się jego duszą. Jakaś kobieta rzuciła się na ratunek, chyba nazwał ją "mamą", ale nie jestem pewien, chciała go chronić. To chyba był jej cel czyli coś czego szukam. Zabiłem pustego i tego dzieciaka, żeby zobaczyć jej reakcję. Zdziwiłem się ponieważ zamiast odejść i szukać nowego sensu kobieta podeszła do ciała dziecka, woda leciała jej z oczu, a ona zachłystywała się powietrzem. Potem dowiedziałem się, że ludzie nazywają to płaczem. W ten sposób
wyrażają smutek. Wciąż było to dla mnie nie zrozumiałe lecz pojąłem, że jej reakcja była spowodowana
utratą celu.


Charakter:

Ithillan zwykle wygląda jakby był "nieobecny". Potrafi bez myślenia podążyć za kimś, tylko dlatego, że ten tak rozkaże. Jest małomówny, raczej woli rzucać krótkie komentarze niż formułować pełne wypowiedzi, nie
chętnie prowadzi dłuższe rozmowy. Jest bardzo skrytą osobą i nielubi mówić o sobie.
(wiec już nic nie napiszę XD).


Ekwipunek:
4000$
i
brak...

Ostatnio edytowany przez Copyrade Tamanegi (2012-05-18 18:00:59)


http://img801.imageshack.us/img801/2365/smierc02.jpg
http://img13.imageshack.us/img13/6750/miecz02.png

Offline

 

#2 2012-05-18 17:46:23

John Blaze

http://i49.tinypic.com/dcsso7_th.png

Zarejestrowany: 2012-05-13
Posty: 180
Punktów :   

Re: Karta postaci Ithillan

k


Nothing is True, Everything is Permitted
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQjE7yjWYufFb6biHhzfuAU91iKi4crd_DK2-BapQwI2yciGxC2p7bAPOjh
John Fight Theme

Offline

 

#3 2012-05-18 18:12:36

Kain Ashizogi

Administrator

Zarejestrowany: 2012-05-15
Posty: 18
Punktów :   

Re: Karta postaci Ithillan

Karta okej ;P. Ale słabiutkim arrancarem jesteś skoro nawet nie jako menos się zamieniłeś . Zaraz Ci nick zmienie.

Zaakceptowana

Offline

 
Toplista gier PBF Toplista Anime Strefa PBF - Toplista gier PBF

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plbasset charakter