#1 2012-05-18 22:52:07

Sai Akuto

http://i47.tinypic.com/zuj9eo_th.png

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 26
Punktów :   

Sai Akuto KP

Imię: Sai
Nazwisko: Akuto
Wygląd: Jest na Avku.
Rasa: Hollow
Klasa: Arrancar
Wiek postaci: 250 (wygląd 20)
Historia Postaci:
Przetrwanie... to jedyna rzecz jaka ważna jest dla Hollow'a. Jedyna rzecz, która była kierowała również moim życiem. Życie Hollow'a nie jest łatwe, to prawda... głód. To chyba jedyne co czułem przez te dni... nie lata. Żyjąc na pustyni wśród wielu podobnych bestii, codzienne walki i świadomość tego, że jutro może nie nadejść, to wszystko sprawiało, że nie wiedziałem kim jestem. Nie pamiętałem nic, jakbym dopiero co się narodził lub obudził po wielu tysiącach lat w zupełnie innym świecie. Chciałem siły, pragnąłem jej jak niczego innego. Dzięki niej nie musiał bym się już bać o jutro w tym jakże okrutnym świecie. A emocje? Emocje, to tylko moałe ziarenko, które dawno, dawno temu zaginęło wśród miliardów innych. Były jednak chwile, w których mogłem opuścić dobrze znaną dotąd pustynie i udać się do miasta, czegoś zupełnie innego. Jakże znajome, a jednak obce. Czułem, że kiedyś już tu byłem... jednak moja pamięć mówiła co innego. Gdyby nie głód ogarniający moje ciało... gdyby nie ból w moim ciele, zapewne dał bym radę wycisnąć coś z mojego umysłu. Jednak nie, musiałem jeść i pożerałem coraz to kolejne i kolejne dusze ludzi. Mino to głód nie ustawał. To straszne uczucie. Powrót do "domu" nie zaprzestał moich cierpieć. Tam znowu musiałem walczyć z innymi. Było dużo trudniejsze niż zjadanie małych, bezbronnych duszyczek. Z każdym zjedzonym Hollow'm czułem przypływ sił... ale głód - pozostał. Otoczenie powoli zmieniało się... to oczywiste - czas płynął. Udało mi się przejść na zupełnie inny, wyższy poziom. Znalazłem las. O wiele niebezpieczny i złowrogi niż pustynia. Zmieniło się również to, że nie byłem sam. Było tysiące podobnych do mnie Hollow'ów, z którymi wędrowałem. Było jednak coś co nie dawało mi spokoju. Byłem taki sam jak one, a jednak inny. Tamte zdawały się nie mieć świadomości, bezmyślnie chodziły po całym lesie. Miałem dość. Zacząłem zjadać dawnych towarzyszy... jeden po drugim kończył w moich szczękach. Jeden musi się poświęcić, by kto inny mógł rosnąc w siłę. Była to zasada jaką nauczyłem się będąc w Hueco Mundo. Udało mi się zrobić w końcu następny krok w ewolucji. Wybiłem się z pośród innych Menosów. Przybrałem zupełnie nową, niesamowitą formę, która jednak nie dała mi dużej przewagi nad innymi. Zawsze znajdował się ktoś ktoś silniejszy. Często musiałem ukrywać się by nie zostać znaleziony i atakowałem tylko gdy miałem pewność na skuteczność polowania. Rządzą siły rosła i walczyła ze zdrowym rozsądkiem. Wróciłem na pustynię, do dawnego "domu", który wydawał mi się bezpieczniejszy. Błąkałem się wśród piasku i kości. Hollow'y które dawniej dawały mi jakąś tam ulgę teraz po pożarciu ich nie czułem zupełnie nic. Traciłem siły, wiedziałem, że długo nie pociągnę... mój żałosny żywot wypalał się z zawrotną prędkością. Straciłem przytomność... gdy otworzyłem oczy zobaczyłem kobietę. Człowiek? Nie... to był zupełnie inny zapach. Jakby Hollow, a jednak kto inny. Przez mój okaleczony już umysł przewijały się myśli "Kim ona jest?". Moje oczy znowu ogarnęła ciemność... ...
Gdy znowu się obudziłem byłem w jakimś pomieszczeniu. O dziwo głód zniknął, czułem dziwne ciepło i... emocje. Prawdziwe emocje, które zapełniły pustkę, której nigdy nie mogłem zapełnić. Leżałem w łóżku, obok mnie leżał miecz. Czułem, że jest on częścią mnie, mówił do mnie cichym łagodnym głosem. Rozpoczołem nowe życie.

Arrancar stoi kopule Las Noches i wpatruje w pustynie.
- Miesiąc... już tyle nie byłem tam. - mówił do siebie. - Może to i dobrze. Dziękuje ci... Harribel.

Charakter: Sai jest spokojny i zachowuje zimną krew podczas nawet trudnych sytuacji. Bywają jednak wyjątki, jak ktoś podważy jego poglądy lub obrazi królową Hueco Mundo - Harribel, którą uważa za największy autorytet. Z czego wychodzi, że jest jej wierny i robi wszystko co tylko chce, od ważnej misji po najprostsze zlecenie. Jest tak odkąd Tier uratowała go przed śmiercią i przemieniła.
Ekwipunek: 5000$
Broń: Quimera
Umiejętności: Sonido(lv1)
Kidou/Moc Vizard"
Statystyki:
Siła: 7
Zwinność: 7
Celność: 5
Reakcja: 6


http://desmond.imageshack.us/Himg18/scaled.php?server=18&filename=sygnaqa.png&res=landing

Offline

 

#2 2012-05-19 10:19:23

John Blaze

http://i49.tinypic.com/dcsso7_th.png

Zarejestrowany: 2012-05-13
Posty: 180
Punktów :   

Re: Sai Akuto KP

k


Nothing is True, Everything is Permitted
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQjE7yjWYufFb6biHhzfuAU91iKi4crd_DK2-BapQwI2yciGxC2p7bAPOjh
John Fight Theme

Offline

 
Toplista gier PBF Toplista Anime Strefa PBF - Toplista gier PBF

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plbasset charakter