-Tak. I prosze odpowiedz mi
Nadal byłam czerwona na twarzy. Byłam pewna, że chce mnie wykorzystać jak hollowy w Huenco mundo. Patrzyłam na niego nie ufnie.
-A moge wiedzieć co to jest to kino?-spytałam trochę nieświadoma tego wszystkiego.
Offline
- Kino to miejsce gdzie puszczane są filmy. Wiesz Terminator, Ghost Ryder, jakies zasrane romanse dla bab... - Rzekł lekko olewczym tonem to ostatnie.
Nothing is True, Everything is Permitted
John Fight Theme
Offline
-Za te romanse to mam ochote cię uderzyć, ale....wole cie nie denerwowac. Wiem czym sie to może dla mnie skończyć.-powiedziałam jeszcze bardziej wkurzona.
Nie podobała mi sie ta cała sprawa. Nadal sie bałam, że mnie wykorzysta i zabije. Zbyt wiele razy dałam sie nabrać na takie miłe rzeczy.
Offline
- Wiesz, jak nie chcesz to nie - Rzekł udając sie juz do drzwi. On nie żartował, już wyciągał klucze by za sobą zamknąć mieszkanie
Nothing is True, Everything is Permitted
John Fight Theme
Offline
-Poczekaj.
Spojrzałam na niego.
-Ja....naprawdę chce z tobą pójść do kina.....Lepsze to nich siedzenie tu jak w klatce. Więc....Zgadzasz się?-spytałam
Miałam nadzieje, ze sie zgodzi. Nie miałam ochoty siedzieć tutaj i się nudzić.
Offline
- No dobra to chodź - Po czym podał ci rękę. Gdy ją złapałaś newiedzieć czemu znow sie zaczerwieniłaś. Po wyjściu z domu udaliście się spacerkiem do kina.
Nothing is True, Everything is Permitted
John Fight Theme
Offline
-Czemu ja sie robie czerwona--pomyślałam
Spokojnie szłam z nim nie wiedząc czemu będą szczęśliwa. Dziwnie sie z tym czułam, ale nie przeszkadzało mi to. Było mi miło na sercu.
-Co to w ogóle za uczucie?-pomyślałam
Offline
Po chwili doszliście do kina. Był to duży budynek z neonami i tego typu rzeczami. Z wrażenia az rozdziabiłaś usta.
- Dobra na co by tu pójść - Rzekł patrząc na repertuar
Nothing is True, Everything is Permitted
John Fight Theme
Offline
Byłam zafascynowana tym wszystkim. Oczywiście ciekawość wzięła górę i zaczęłam sie rozglądac po całym pomieszczeniu. Patrzyłam tez na filmy, ale... nie za bardzo umiałam czytać. Chyba będe musiała sie nauczyć.
-Znalazłeś jakiś ciekawy film?-spytałam po chwili.
Zaczynałam nabierać do niego zaufania.
Offline
- Taa niech ci będzie romans - Rzekł po czym po kupieniu biletów usiedliście na swoich miejscach
Nothing is True, Everything is Permitted
John Fight Theme
Offline
Nadal byłam w wielkiej ekscytacji.
-John...Czemu czasami robie sie cała czerwona?-spytałam
Stało sie to dopiero na ziemi. Nigdy wcześniej. Chciałam by mi to wytłumaczył.
Offline
- To nazywa się rumieniec, występuje gdy ktoś sie w kim zakochuje - Odrzekł bez większych emocji
Nothing is True, Everything is Permitted
John Fight Theme
Offline
Wpadłam w panikę. Nie wiedziałam co robic. Siedziałam cicho nie wiedząc co am teraz robić.
-Czy ja sie w nim...zakochałam?-spytałam siebie w myślach-Nie. On jest shinigami, a ja arrancarką. Zresztą...
Spojrzałam na niego ukradkiem.
-Czy możliwe, jest by ktos taki jak ja mógł miec kogoś kto bedzie mnie kochał?
Cały czas miałam w głowie mnóstwo pytań bez odpowiedzi.
Offline
Film lecial i z tego co zauważyłaś chłopak spał. Ty sama z ciekawośćią owe zdarzenie(film) oglądałaś
Nothing is True, Everything is Permitted
John Fight Theme
Offline
Kiedy zobaczyłam, ze zasnął zaczełam cichutko chichotac. Nie chciałam go budzić. oglądałam film z wielką ciekawością.
-Może sie czegoś naucze o uczuciach-pomyślałam.
Offline